Paryż. Macronowi puszczają nerwy. Pierwszy sondaż, w którym wyprzedziła go Marine Le Pen

Prezydent Francji Emmanuel Macron obraził Premiera RP Mateusza Morawieckiego. Macronowi puszczają nerwy po sensacyjnym sondażu. Ambasador Republiki Francuskiej wezwany na dywanik do polskiego MSZ.
Prezydent Emmanuel Macron w wywiadzie dla dziennika „Le Parisien” ostro zaatakował premiera Mateusza Morawieckiego i nazwał go „skrajnie prawicowym antysemitą, który wyklucza osoby LGBT”.
Francuski prezydent zarzucił też premierowi Polski, że ten wspiera kontrkandydatkę Macrona w niedzielny wyborach prezydenckich – Marine Le Pen.
– Nie bądźmy naiwni, on chce jej pomóc już dziś, przed wyborami! – stwierdził Macron.
W związku z tą skandaliczną wypowiedzią ambasador Francji w Polsce Frédéric Billet został wezwany przez szefa polskiej dyplomacji do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Taka postawa Macrona nie może dziwić. W niedzielę we Francji odbędą się wybory prezydenckie. Na kartach wyborczych pojawią się nazwiska dwunastu kandydatów.
Według sensacyjnego sondażu pracowni AtlasIntel 50,5 proc. zagłosuje w II turze wyborów we Francji na Marine Le Pen, a 49,5 proc. na Emmanuela Macrona. Jest to pierwsze badanie w trwającej kampanii wyborczej, w którym liderka Zjednoczenia Narodowego wyprzedziła obecnie urzędującego prezydenta.