Warszawa. Polacy liczą straty po przejściu orkanu Eunice

W związku z wichurami strażacy interweniowali ponad 20 000 razy. 1 200 000 osób w kraju było bez prądu. Z powodu silnego wiatru 4 osoby zginęły, a 6 zostało rannych, wśród nich strażak OSP. To bilans uderzenia orkanu Eunice w Polskę.
Wczoraj w związku z dużą liczbą zgłoszeń wpływających do operatorów numeru alarmowego 112 występowały problemy z połączeniem się z Centrami Powiadamiania Ratunkowego. Sprawność systemu powiadamiania ratunkowego przywrócono późnym wieczorem.
Ze statystyk wynika, że do wszystkich Centrów Powiadamiania Ratunkowego (CPR) wpływa średnio od 55 do 60 tys. zgłoszeń w ciągu doby. W sobotę od północy tylko do godziny 16:00 ze względu na trudną sytuację pogodową zanotowano aż 180 tys. zgłoszeń.
W wyniku sobotnich wichur cztery osoby w Polsce straciły życie. Jedna osoba zginęła w Babim Dworze (wielkopolskie) po tym, jak na jadący samochód zawaliło się drzewo. Do podobnego zdarzenia doszło również w Międzyrzecu Podlaskim w woj. lubelskim.
Z kolei w Emowie w powiecie Otwockim pod Warszawą oraz powiecie wołomińskim drzewa przewróciły się na przechodniów.
Wczoraj do godziny 19:30 doszło na terenie województwa świętokrzyskiego do 373 zdarzeń związanych z porywistym wiatrem. Uszkodzone zostały budynki: mieszkalne 110, gospodarcze 16, wiatrołomy 230; brak poszkodowanych, najwięcej zdarzeń: pow. kielecki -71, pow. starachowicki – 58, pow. konecki – 55.