Katowice. Węgiel – polskie złoto. Trwa protest górników

Zakończyła się 48-godzinna blokada wysyłki węgla do elektrowni. Protestujący związkowcy domagają się rekompensaty dla załogi za przepracowane weekendy i wzrostu średniego wynagrodzenia w firmie.
-Ze względu na ceny gazu, prądu i inflację, rządzący będą mieli problem nie tylko z górnikami, ale z połową Polski. Jest wiele grup zawodowych, które chętnie pojadą na Warszawę – powiedział o możliwym strajku Rafał Jedwabny z „Sierpnia 80”.
-Otarliśmy się o wyłączenie prądu w Polsce. Szkoda tylko, że zapomniano o ludziach, którzy pracowali w nadgodzinach, żeby temu zapobiec – dodał Jedwabny odnosząc się do pracy górników po 7 dni w tygodniu.
Prowadzone dotąd rozmowy w sprawie realizacji postulatów górniczych nie przyniosły porozumienia. Dziś o godzinie 7 rano zakończono akcję protestacyjną. Jednocześnie sztab protestacyjny zapowiada spotkanie z zarządem Polskiej Grupy Górniczej ws. wyłonienia mediatora w sporze.
Dodatkowo 12 i 13 stycznia odbędzie się we wszystkich śląskich kopalniach PGG referendum strajkowe. Sztab protestacyjny zdecydował także, że 17 stycznia nastąpi blokada wysyłki węgla do wszystkich elektrowni z kopalni PGG.