Londyn. Cud świąt Bożego Narodzenia – „Opowieść wigilijna” Charlesa Dickensa

19 grudnia, 178 lat temu, ukazało się jedno z najważniejszych dzieł literackich w historii. Niby zwykłe, niewielkie opowiadanie, ale mówiące o rzeczach ponadczasowych. Jego pierwszy nakład sprzedał się w sześć dni, jeszcze przez Bożym Narodzeniem 1843 roku.
„Opowieść wigilijna” napisana, aby spłacić długi Charlesa Dickensa okazała się prawdziwym bestselerem. Opowieść była niespodziewanym sukcesem. Pierwszy nakład wyniósł 6 tysięcy egzemplarzy i został wyprzedany w ciągu zaledwie trzech dni. Właśnie mija 178 lat od daty pierwszego wydania.
Gdy Dickens miał 12 lat, jego ojciec wylądował w więzieniu, skazując tym samym swoją rodzinę na biedę. Charles musiał rozpocząć pracę. Wspomnienia z młodości, głównie dziecięce doświadczenia z pracy w fabryce, wywarły ogromny wpływ na jego późniejszą twórczość. Dickens w młodym wieku zderzył się z niesprawiedliwością społeczną i na własnej skórze odczuł trudy życia.
Bohatera „Opowieści wigilijnej” Ebenezera Scrooge’a nawiedzają trzy duchy, które pokazują mu wydarzenia z przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. To doświadczenie bezpowrotnie zmienia skąpego przedsiębiorcy.
Ta krótka opowieść na stałe wpisała się w świąteczny klimat. Ekranizowana ponad 120 razy stała się inspiracją dla wielu następnych moralizatorskich dzieł, podejmujących temat ludzkiej przemiany i niezwykłego charakteru świąt Bożego Narodzenia.
W wielu dokumentach i dziełach historycznych pojawiają się głosy, że książka Dickensa miała wydźwięk społeczny – po jej publikacji znacznie zwiększyła się chęć obchodzenia Bożego Narodzenia. „Opowieść wigilijna” miała zatem wpływ na odrodzenie świąt, jako okazji do spotkania z rodziną.