Kuźnica. Lasery, szturm na ogrodzenie i śmierć dwóch żołnierzy

Po stronie białoruskiej trwają przygotowania do stworzenia dużego obozu migrantów przy granicy z Polską. Służby białoruskie dowożą niezbędne materiały. Przewiduje się dalszą destabilizację na wschodniej granicy Polski.
Drewno na opał oraz pożywienie dojechało do koczowiska w pobliżu Kuźnicy. Białorusini przygotowują się na długotrwałe oddziaływanie na Polskę i destabilizację naszej granicy. O przygotowaniach po białoruskiej stronie poinformowała Straż Graniczna. Cały czas odbywają się prowokacyjne próby szturmowania polskiej granicy.
-Okażcie cierpliwość, wytrzymajcie jeszcze tydzień – to kolejne instrukcje, które od służb białoruskich otrzymują koczujący przy polskiej granicy imigranci. Poinformował o tym rzecznik Ministra-Koordynatora Służb Specjalnych Stanisław Żaryn.
Migrantom przypominany jest również kryzys z 2015 roku.
-W 2015 roku migranci przebywali na granicy przez prawie miesiąc i się udało – czytamy dalej w instrukcjach.
Jak informuje Stanisław Żaryn cześć migrantów jest świadoma, że Łukaszenka wykorzystuje ich do zemsty przeciwko UE. Godzą się na to. Jeden z nich mówi wprost: „Prędzej czy później Unia będzie musiała nas wpuścić„.
Dzisiaj w nocy polskie służby broniące granicy zanotowały użycie przez Białorusinów lasera koloru zielonego.
-Zakładamy, że były to próby oślepienia naszych funkcjonariuszy i żołnierzy patrolujących granicę – informują służby prasowe SG.
Tylko wczoraj odnotowano 223 próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko – białoruskiej. Wobec 26 osób wydano postanowienia o opuszczeniu terytorium RP. Zatrzymano 3 cudzoziemców, 2 obywateli Iraku i 1 obywatela Syrii.
Tymczasem tuż przy granicy z Polską przeprowadzono rosyjsko – białoruskie ćwiczenia zrzutu spadochroniarzy. Podczas desantu w okolicach Grodna zginęło dwóch rosyjskich żołnierzy.