Warszawa. W najbliższy weekend przestawiamy zegarki na czas zimowy

W najbliższy weekend zmieniamy czas z letniego na zimowy. W nocy z soboty na niedzielę śpimy o godzinę dłużej. I niestety nie jest to ostatnia zmiana czasu.
Parlament Europejski w marcu 2019 roku, na podstawie wyników internetowej ankiety, zatwierdził plan zniesienia zmiany czasu w państwach członkowskich Unii Europejskiej.
Miało się to stać w 2021 roku, jednak Rada UE opóźnia działania w tej sprawie. Oznacza to, że najbliższe przesunięcie wskazówek zegarek nie będzie ostatnim, ponieważ na wiosnę 2022 roku wrócimy do czasu letniego.
Powszechne uzasadnienie zmian czasu jest następujące. W okresie lata przesuwamy wskazówki zegarków do przodu, aby maksymalnie wykorzystać „długi” i „jasny” dzień. Z kolei zimą cofamy zegarki o godzinę, aby przesunąć godziny wieczorne na wcześniejsze względem ruchu Słońca po nieboskłonie. Jednak historyczne dzieje „zabaw z czasem” są bardziej zawiłe.
Krajem, który jako pierwszy wprowadził zmianę czasu na letni były Austro-Węgry. W 1916 roku weszły tam w życie stosowne przepisy, które tłumaczono chęcią ograniczenia konsumpcji węgla, surowca potrzebnego dla przemysłu zbrojeniowego w obliczu toczącej się I wojny światowej. Pomysł podchwyciły inne kraje i podobne rozwiązania wprowadziła jeszcze tego samego roku Wielka Brytania, a następnie Rosja (1917) i Stany Zjednoczone (1918). W kolejnych dziesięcioleciach zmiana czasu upowszechniła się na całym świecie.
Rozwiązanie to przeżywało szczególny „boom” w latach 70. XX wieku w czasie kryzysu energetycznego. Przesunięcie zegara o godzinę do przodu w okresie letnim — a więc kiedy dzień jest dłuższy — pozwalało na znaczne oszczędności (nawet do 4%) zużycia energii do oświetlania wielkich hal produkcyjnych czy zakładów, w których funkcjonował ośmiogodzinny dzień pracy.
Obecne systemy i struktura zatrudnienia są całkowicie odmienne. Pracujemy w różnych porach doby, także w nocy, czyli zmiany czasu przestają być zasadne. Do tego dodać należy dodać coraz powszechniejsze wykorzystanie źródeł odnawialnych.
Według badań, które zostały wykonane na zlecenie Departamentu Energii USA, czas letni zmniejsza roczne zużycie prądu w Stanach Zjednoczonych tylko o około 0,03%. Z kolei naukowcy z Uniwersytetu w Pradze oszacowali na podstawie danych z całego świata, że globalna oszczędność prądu z tytułu zmiany czasu kształtuje się na poziomie 0,34%.