Kielce. Kolejna kontrowersyjna inwestycja deweloperska. Tym razem na Ślichowicach

Na kieleckim osiedlu Ślichowice planowana jest inwestycja, która już teraz budzi wiele kontrowersji, a mieszkańcy okolicznych bloków stanowczo protestują i twierdzą, że jeśli dojdzie do skutku to znacząco utrudni im życie, a ceny ich nieruchomości stracą na wartości. W klubie „Domatorek” odbyło się spotkanie w tej sprawie. Czy Kielce są miastem gdzie reguły gry ustalają deweloperzy?!
W klubie „Domatorek” na Ślichowicach odbyło się spotkanie mieszkańców protestujących przeciwko inwestycji deweloperskiej pomiędzy ul. Szajnowicza-Iwanowa, a blokiem Massalskiego 4. Jak mówią: w takich miejscach nie powinny powstawać budynki o takiej wysokości i kubaturze i ilości mieszkań, których ma tu być 125. Dla porównania w pięciu sąsiadujących nieruchomościach jest ich 155.
W spotkaniu udział wziął kielecki radny Marcin Stępniewski i jak powiedział: Jeśli ta inwestycja doszłaby do skutku to spowodowałaby kolejne problemy komunikacyjne, parkingowe, a także zmniejszyłaby bezpieczeństwo w tym rejonie miasta. Właśnie dlatego wspieram mieszkańców w ich działaniu. Miasto musi się rozrastać w górę i wszerz, ale trzeba to robić z głową, a nie w każdym wolnym miejscu wciskać „kolosy”, które wpływają negatywnie na otaczającą je przestrzeń. Rozwiązaniem problemów tego typu w całym mieście jest zintensyfikowanie prac nad miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, ale przede wszystkim rozpoczęcie działań w zakresie poszerzenia granic administracyjnych Kielc. Bez podjęcia działań w tych dwóch zakresach problemy i konflikty społeczne będą się tylko nasilać.
To kolejny stanowczy protest kielczan w sprawie pomysłów deweloperów na lokalizację kolejnych inwestycji. Po ulicy Młodej, Dobrzańskiej, Baranówku i Domaszowskiej przyszedł czas na Ślichowice.