Kielce. Czy na Nowogrodzkiej zapaliła się czerwona lampka

Trzęsienie ziemi w klubie radnych Prawa i Sprawiedliwości, a to jeszcze nie koniec. Czy w sejmiku zawiąże się nowa większość, która wyłoni nowego przewodniczącego sejmiku oraz wybierze nowy zarząd województwa?
Czworo radnych zostało wczoraj wykluczonych z klubu PiS w sejmiku województwa. Są to Agnieszka Buras, Maciej Gawin, Mieczysław Gębski oraz Artur Konarski. Wszyscy wykluczeni na ostatniej sesji sejmiku nie zagłosowali za absolutorium z wykonania budżetu za rok 2020 dla zarządu województwa. Konsekwencją ich zachowania jest zwołanie nadzwyczajnej sesji sejmiku i głosowanie odwołania zarządu województwa. Wcześniej z klubu PiS wystąpił Janusz Koza.
Obecnie klub liczy 11 radnych na 30 tworzących regionalny parlament. Na początku kadencji w wyniku wyborów do sejmiku województwa zostało wybranych 16-tu przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości co dało większość i pozwoliło na wybór swojego marszałka i powołanie zarządu województwa. Do roku 2018 PiS sprawował władzę jedynie w podkarpackim. Po ostatnich wyborach PiS zwiększyło swój stan posiadania o kolejne regiony. Między innymi o świętokrzyskie.
Czy na najbliższej sesji zostanie przegłosowany wniosek o odwołanie zarządu wraz z marszałkiem? Czy w sejmiku zawiąże się nowa większość, która wyłoni nowego przewodniczącego sejmiku oraz wybierze nowy zarząd województwa?
Najbliższe dni pokażą sprawność lokalnych polityków i ich umiejętność rozwiązywania stanów kryzysowych. Ale czy na pewno? Czy na Nowogrodzkiej już zapaliła się czerwona lampka dla świętokrzyskiego?