Kielce. Zgubiony statut i kłamstwa w Ratuszu. Jaki los czeka Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy

Zgubiony statut. Zarzuty kłamstwa. Ciąg dalszy sprawy przyszłości Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Czy kielecki MOW zostanie uchroniony przed jego likwidacją? Dowiemy się najpewniej dziś po sesji Rady Miasta Kielce.
Wczoraj konferencję prasową w sprawie MOW-u zorganizował zastępca prezydenta Bogdana Wenty, Marcin Chłodnicki, który zarzucił przewodniczącemu Rady Miasta Kielce Kamilowi Suchańskiemu zagubienie ważnych dokumentów. Stąd nie można było głosować uchwały w sprawie przekształcenia WOM w szkołę branżową na sesji 22 kwietnia 2021 roku.
Przewodniczący Suchański w związku z zaistniałą sytuacją zwołał nadzwyczajną sesję radnych na dziś. W kwestii postawionego mu zarzutu dotyczącego zagubionego dokumentu grupa kieleckich radnych, przeciwników likwidacji MOW-u, a jednocześnie inicjatorów projektów trzech uchwał dotyczących przekształcenia ośrodka wydała specjalne oświadczenie.
-Procedowanie uchwał w sprawie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego niestety od samego początku przebiega w sposób zupełnie nieprofesjonalny. Służby prezydenta Bogdana Wenty nie tylko nie zaangażowały się w pomoc radnym przy tworzeniu uchwał, ale wręcz mieliśmy do czynienia ze zbiegiem różnych „przypadków”, w których przy całościowym spojrzeniu na sprawę można dostrzec pewną harmonię – czytamy w oświadczeniu przesłanym do kieleckich mediów.
-Można odnieść wrażenie, że zarówno prezydent Bogdan Wenta, jak i jego najbliżsi współpracownicy zapomnieli o swojej roli jaka została im powierzona przez mieszkańców Kielc. Rada Miasta Kielce jest organem stanowiącym, natomiast Prezydent organem wykonawczym, dlatego niezależnie od swoich indywidualnych przemyśleń władza wykonawcza ma obowiązek realizować to o czym zdecyduje organ stanowiący jakim jest Rada Miasta – podkreślają radni.
W wydanym oświadczeniu kieleccy radni podkreślili, że 22 lutego radni nie przychylili się do uchwały przygotowanej przez prezydenta w zakresie likwidacji Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, a kolejnym naturalnym krokiem ze strony prezydenta powinna być minimalizacja kosztów wynikających z funkcjonowania jednostki, tym bardziej, że pierwotną intencją było ograniczenie wydatków.
-Niestety tak się nie stało i prezydent nie przedłożył radnym uchwał dotyczących MOW-u, które przełożyłyby się na ograniczenie finansowania jednostki z budżetu miasta. W związku z powyższym jako grupa radnych sami bez jakiegokolwiek wsparcia ze strony miejskich radców prawnych przygotowaliśmy przedmiotowe projekty uchwał – czytamy.
Odnosząc się do samej konferencji prasowej zastępcy prezydenta Marcina Chłodnickiego radni stwierdzili, że należy wyjaśnić nieprawdziwe fakty powielane publicznie.
–Pierwszym kłamstwem jest sprawa statutu, który zaginął i nie został zaopiniowany przez miejskich prawników. W dniu 14 kwietnia trzy projekty uchwał wraz ze statutem oraz z wymaganą ilością podpisów zostały złożone na ręce urzędników Bogdana Wenty. Do radców prawnych trafiły już tylko uchwały bez statutu, który w związku z tym nie został zaopiniowany, a co za tym idzie nie był procedowany na sesji 22 kwietnia. Do dzisiaj nie wiemy dlaczego urzędnicy podlegający pod Bogdana Wentę nie przekazali do radców uchwał wraz ze statutem. Dodatkowo dopiero 21 kwietnia prezydent Bogdan Wenta poinformował przewodniczącego Rady Miasta o braku otrzymania statutu, pomimo jego wcześniejszego złożenia na ręce pracowników Urzędu Miasta i niezwłocznie przekazał go ponownie – wyjaśniają projektodawcy.
-Należy także wyjaśnić wypowiedziane podczas konferencji prasowej informacje dotyczące błędów formalnych i merytorycznych przedmiotowych projektów uchwał. Podstawowym błędem formalnym wskazanym przez miejskich radców prawnych był brak statutu dołączonego do uchwał, który nie został do nich przekazany przez urzędników Bogdana Wenty. Pozostałe korekty nanoszone na projekty uchwał były czysto techniczne i zdecydowanie można było ich uniknąć, jeśli otrzymalibyśmy jakiekolwiek wsparcie merytoryczne od miejskich radców prawnych na etapie projektowania uchwał. Dodatkowo nieprawdą jest, że prezydent otrzymał wszelkie uchwały dopiero we wtorek 27 kwietnia, ponieważ pierwotne projekty wraz ze statutem zostały złożone 14 kwietnia na ręce pracowników Bogdana Wenty. Dokumenty dotyczące sesji nadzwyczajnej podpisane przez wymaganą liczbę radnych zostały złożone 23 kwietnia – czytamy dalej w oświadczeniu.
Zdaniem radnych kolejnym zaskakującym twierdzeniem wypowiedzianym podczas konferencji jest dwumiesięczny okres na opiniowanie uchwał przez prezydenta.
-Przypominamy, że zwołana na jutro sesja jest sesją nadzwyczajną, a co za tym idzie jeśli przyjęlibyśmy ten tok rozumowania to instytucja sesji nadzwyczajnych nie miałaby absolutnie racji bytu w wyniku tego, że prezydent ma dwa miesiące na zaopiniowanie projektów, a co za tym idzie sesja nadzwyczajna nie mogłaby zostać zwołana – wyjaśniają.
-Ostatnim kłamstwem, które padło podczas konferencji jest informacja o braku możliwości stworzenia kosztorysu dotyczącego powołania szkoły branżowej ze względu na brak czasu. Interpelację z wnioskiem o stworzenie takiego kosztorysu złożył radny Marcin Stępniewski 12 marca 2021 roku, a co za tym idzie miasto miało ponad miesiąc na przygotowanie przedmiotowych wyliczeń – podkreślają kieleccy radni.
Radni twierdzą, że taki stan rzeczy pokazuje wprost na brak dobrej woli ze strony prezydenta w zakresie dalszego funkcjonowania Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego, a jest to tym bardziej zaskakujące, że jeśli nie zostanie powołana szkoła branżowa i nie zostaną obniżone dodatki za trudne warunki pracy, miasto będzie musiało finansować jednostkę w znacznie większej kwocie niż w przypadku podjęcia procedowanych projektów uchwał.
Przypomnijmy, że pod projektami uchwał podpisali się radni Prawa i Sprawiedliwości oraz klubu Bezpartyjnych i Niezależnych.