Kielce. Krupówki wymiękają. Kadzielnia górą
Prawdziwe tłumy przybyły na kielecką Kadzielnię podziwiać lodospad. Mroźna i słoneczna pogoda podkreśliła piękno świętokrzyskiego rezerwatu.
Brak miejsc na parkingach otaczających kielecką Kadzielnię był pierwszym symptomem tego co za chwilę zobaczyliśmy. Tłumy spacerowiczów, po rejestracjach samochodów można było wnioskować, że zjechała się cała południowa Polska. Lodospad naprawdę robi wielkie wrażenie.
Całe rodziny, zakochane pary, ulubione czworonogi, pieszo, na sankach przybyły dziś do kieleckiego rezerwatu. I nie trzeba było jechać na Krupówki żeby zobaczyć jak bardzo ludzie potrzebują powrotu do normalności.
Jeśli ktoś z Czytelników jeszcze nie widział lodospadu gorąco namawiamy by nie odkładać tego do wiosny. Aby poznać przedsmak tego co Was czeka zapraszamy do obejrzenia fotogalerii.