Amsterdam. Afera i wielki krach na rynkach Niderlandów. Przyczyną spekulacja

Kryzysy gospodarcze to nie tylko domena XX i XXI wieku. Dokładnie 384 lata temu, 6. lutego 1634 roku, nastąpił wielki krach na rynkach Holandii – od roku 2020 nazwa Niderlandy. Przyczyną była spekulacja handlem tulipanami. To pierwsza w historii bańka spekulacyjna.
Tulipany do Europy sprowadzili Turcy. Jednym z głównych centrów handlowych były wówczas Niderlandy, ich zamożni mieszkańcy pragnęli otaczać się luksusem. Takim przejawem bogactwa i dobrobytu stał się tulipan.
W latach 30. XVII wieku na giełdach holenderskich miast handlowano cebulkami tulipanów. W roku 1637 nastąpił krach na rynku w Niderlandach.
Niebywały popyt na tulipany sprawił, że wielu mieszkańców zaczęło spekulować na tym rynku, licząc na zwielokrotnienie włożonego kapitału.
Byli tacy, którzy sprzedali wszystko co mieli, aby kupić upragnione sadzonki. W Niderlandach wybuchła tulipanomania.
Kiedy średni roczny dochód na osobę wynosił w Niderlandach na początku XVII wieku około 150 guldenów, cebulki potrafiły dochodzić do 1 tys. guldenów za sztukę. W 1635 roku odnotowano sprzedaż 40 cebulek za 100 tys. guldenów.
Jedna cebulka tulipana odmiany Viceroy osiągnęła cenę 2400 guldenów, to dla porównania 4 tony pszenicy kosztowały 448 guldenów, 8 tłustych świń 240 guldenów, a srebrny kielich 60 guldenów.
Wielu ludzi, aby zakupić cebulki tulipanów zaciągało kolosalne kredyty. Nagłe załamanie się rynku doprowadziło do bankructwa tysiące ludzi.
Jest to pierwsza znana i opisana wielka spekulacja zakończona krachem w historii.