Wrocław. Na świat przyszedł nosorożec indyjski

Takiego wydarzenia w 155-letniej historii wrocławskiego ogrodu zoologicznego jeszcze nie było. Córka Maruški i Manasa to nadzieja na przetrwanie gatunku nosorożca indyjskiego, który w naturze zagrożony jest wyginięciem. Malucha będzie można już niebawem zobaczyć na wybiegu.
Nosorożce indyjskie można spotkać tylko w 66 ogrodach zoologicznych na świecie, w których mieszka 86 samic i tyle samo samców. W ostatnim roku na świat przyszło zaledwie 7 maluchów, więc nowo narodzona we Wrocławiu samica to bardzo ważne wydarzenie dla ogrodów zoologicznych, które walczą o ocalenie tego gatunku. Dlaczego tak niewiele nosorożców rodzi się w hodowli? Przede wszystkim winna jest biologia nosorożców. Samice osiągają dojrzałość płciową dopiero około 6-8 roku życia. Ciąża trwa aż 16 miesięcy i rodzi się zwykle tylko jedno młode, które pod opieką matki pozostaje nawet 3 lata.
Nosorożec indyjski (Rhinoceros unicornis) posiada tylko jeden róg, który może mieć do 57 cm długości i który jest powodem wymierania gatunku. Według tak zwanej medycyny chińskiej róg nosorożca może leczyć wiele chorób oraz poprawiać potencję.
Długość ciała nosorożca indyjskiego dochodzi do 3,8 m, wysokość w kłębie 1,9 m przy masie ciała dochodzącej nawet do 3 ton!Nosorożec dziennie potrzebuje około 25 kilogramów pożywienia. Żywi się głównie trawą, liśćmi i gałązkami, ale również owocami i roślinnością wodną.
Z powodu kłusownictwa nosorożce indyjskie otarły się o wymarcie, w najgorszych czasach żyło ich zaledwie 100 osobników. Dzięki ścisłej ochronie, prowadzonej od lat 70 tych XX w, populacja odradza się i szacowana jest obecnie na 3 600 zwierząt.
Zdjęcia: Zoo Wrocław