Lawendowa mafia w Kościele. Będzie ciąg dalszy

To pierwszy, ale nie ostatni krok w sprawie pedofilii w polskim Kościele. W porannej rozmowie na antenie Polsat News ks. Tadeusz Isakowicz – Zaleski odniósł się do decyzji Watykanu w sprawie kardynała Gulbinowicza. W piątek Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformowała, że kard. Henryk Gulbinowicz ma zakaz uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych. Nie może również używać insygniów biskupich. Ponadto duchownego pozbawiono prawa do pochówku w katedrze.
Zdaniem ks. Tadeusz Isakowicza – Zaleskiego decyzja Watykanu to bardzo umiarkowana kara. Ale to nie kończy w Polsce tej bulwersującej sprawy.
Ks Isakowicz – Zaleski wskazał na system promowania ludzi o złych skłonnościach w hierarchii kościelnej. Jego zdaniem w Polsce zbudowano tym sposobem tzw. drzewo genealogiczne tych ludzi.
– Zły człowiek promuje następnego, tamci kolejnych. Watykan będzie zapewne dokonywać dalszych kroków w stosunku do innych hierarchów – stwierdził Isakowicz-Zaleski.
Pytany przez redaktor Joannę Racewicz o kwestie związane z wyjaśnianiem przypadków pedofilii przez powołaną przez Sejm RP komisję państwową do spraw pedofilii ks. Isakowicz – Zaleski powiedział:
– Komisja do dziś nie ma swojego adresu ani maila. Miałem prośbę, bym przesłał w imieniu jednej z rodzin pokrzywdzonego chłopca informację do komisji, ale nie mam gdzie jej przesłać. Komisja ma ten grzech pierworodny, że została zapowiedziana przez premiera po pierwszym filmie braci Sekielskich, przez 1,5 roku prawie były naciski, żeby nie powstała, przeciąganie wielu decyzji. Prawdopodobnie przed Bożym Narodzeniem komisja nie podejmie żadnych działań.
Ksiądz Isakowicz powiedział, że zmarnowaliśmy ostanie 15 lat w polskim Kościele.
– Głównym błędem kościoła w Polsce jest to, że wszystko zbudowano na wielkim autorytecie Jana Pawła II. Nie przemyślano, że kiedyś nie będzie JP II i Kościół sam będzie musiał sobie dawać radę. Moim zdaniem zmarnowano ostatnich 15 lat, gdzie chętnie budowano pomniki, ale nie podejmowano działań. Dziś widać wyraźnie, że ta struktura jest całkowicie archaiczna. (…) Myślę, że tylko interwencja Watykanu jest w stanie odsunąć pewne osoby. Musi się również zmienić świadomość duchownych, że kościół to nie oblężona twierdza czy instytucja współpracująca z władzą, z każdą władzą oraz podejście do kontaktu choćby z młodzieżą, bo tam widać największy kryzys – w relacjach z młodym pokoleniem – podkreślił ks. Tadeusz Isakowicz – Zalewski.