Kielce. Kibice Korony – zawsze można na nich liczyć

Ulicami Kielc przeszedł kolejny marsz zwolenników aborcji. Pomimo apeli krajowych autorytetów lewej strony sceny politycznej protest kolejny raz odbył się pod wulgarnymi hasłami. W związku z ostatnimi atakami aborcjonistów na kościoły w Polsce kibice Korony spontanicznie zorganizowali się do obrony dwóch kieleckich świątyń: Katedry oraz kościoła pw. św. Wojciecha.
W obronie Katedry zjawiło się ponad 120 mężczyzn, kibiców kieleckiej Korony, ale również ludzi dla których to jest miejsce święte. Ponad 40 osób ustawiło się wokół najstarszej kieleckiej świątyni kościoła świętego Wojciecha. Na kibiców Korony zawsze można liczyć.
Tym razem demonstracja udała się pod siedziby Radia Kielce, kieleckiej prokuratury oraz pod Kieleckie Centrum Kultury, gdzie mieści się oddział regionalny Telewizji Polskiej. Zdecydowana postawa kibiców Korony spowodowała, że w stolicy świętokrzyskiego demonstranci wybrali trasę przemarszu, na której nie znalazły się kieleckie świątynie.
W demonstracji wzięło udział nieco ponad 2 tysiące osób.