Sztokholm. Nowe obostrzenia wprowadzone przez szwedzki rząd

W Szwecji w ciągu ostatnich dni odnotowano największą od początku epidemii liczbę zakażeń koronawirusem. Epidemią szczególnie dotknięty jest region Skania, którego władze wprowadziły dodatkowe restrykcje.
-Sytuacja w Szwecji pogorszyła się. W ubiegłym tygodniu liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa wzrosła o 70 proc. w porównaniu z poprzednim tygodniem – oświadczył wczoraj główny epidemiolog kraju Anders Tegnell, dodając, że to jeden z największych zaobserwowanych w Szwecji przyrostów zakażeń.
-Zaczynamy również i tu w Szwecji zbliżać się do punktu krytycznego – podkreślił Tegnell.
W Szwecji w ciągu ostatnich 4 dni potwierdzono koronawirusa u 5 191 osób, łączny bilans to 115 785 przypadków. Największy dobowy przyrost od początku pandemii nastąpił w Szwecji w ostatni piątek, kiedy zakażenie wykryto u 1 870 osób. Poprzedni rekord miał miejsce 24 czerwca (1 698 przypadków).
Przedstawione statystyki potwierdzają, że również w Szwecji, podobnie jak w innych krajach Europy, ma miejsce druga fala koronawirusa, choć jeszcze w połowie października Tegnell przekonywał, że wzrosty zakażeń nie dają podstawy do takiego stwierdzenia.
Na południu Szwecji utrzymany zostanie zakaz zgromadzeń powyżej 50 osób, mimo że w zeszłym tygodniu rząd zezwolił na organizację imprez do 300 osób w przypadku zapewnienia miejsc siedzących oraz metrowych odstępów. Mieszkańcom Skanii zalecono unikanie transportu publicznego, centrów handlowych, a także poradzono spotykać się jedynie z osobami z własnego grona.
W całej Szwecji nie obowiązuje nakaz noszenia maseczek.