Polska jedną, wielką, żółtą strefą
–Mamy ok. 500 wolnych respiratorów. To stanowi ok. 2/3. Mamy ponad 500 respiratorów w magazynach i dalszą liczbę, która jest dostępna i która wiąże się z zakupami – premier Mateusz Morawiecki poinformował podczas konferencji prasowej poświęconej obecnej sytuacji w Polsce w związku ze znacznym wzrostem osób zakażonych koronawirusem. Rząd wprowadze zasady obowiązujące w tzw. strefie żółtej dla całego kraju. 32 powiaty i 6 miast w strefie „czerwonej”. Kielce, Grudziądz, Piotrków Trybunalski, Suwałki, Sopot, Koszalin.
–Dziś mieliśmy rekordowy przyrost zakażeń. To oznacza, że w przypadku takiej dynamiki podwojenie zakażeń jest co 3 dni. Liczba łóżek zajętych to 4138. Liczba łóżek dostępnych to ponad 9,5 tys. Przeprowadzamy działania, które spowodują, że zwiększy się liczba łóżek o kilka tys. Mamy blisko 60% wolnych łóżek, więc sytuacja jest bezpieczna. Chcemy działać wyprzedzająco – powiedział Morawiecki.
–Mija 7 miesięcy od pierwszych obostrzeń. Jesienią ta druga fala do nas dotarła i musimy się z nią zmierzyć – zdecydowanie i kategorycznie. Korzystając z naszych doświadczeń i doświadczeń innych krajów i rozmów prowadzonych w ramach UE – dodał premier.
Morawiecki poinformował, że gospodarka w wyniku wprowadzenia lockdownu wiosną tego roku poniosła duże straty, ale dzięki zdecydowanym działaniom rządu udało się uratować w Polsce 3 miliony miejsc pracy.
–Od 10 października wprowadzamy zasady strefy żółtej na cały kraj. Obowiązek zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej i komunikacji. W strefie żółtej mielibyśmy ok. 100 powiatów, dlatego zdecydowaliśmy się na to jasne rozwiązanie – poinformował Mateusz Morawiecki.
Nowe zasady, które obowiązywać będą od soboty w całej Polsce to maksymalna liczba gości podczas imprez okolicznościowych – do 75 osób, w restauracjach – 1 osoba na 4 m².
– Dzisiaj słowa klucze to: spokój, odpowiedzialne podejście, zmniejszenie ryzyka emisji. Robimy to poprzez dystans i maseczki. Bardzo mocno przypominamy o tym obowiązku. Nasze podejście w tym zakresie musi doprowadzić do tego, że spowolnimy przyrost zakażeń. Tylko w ten sposób unikniemy drugiego lockdownu i niedostępności służby zdrowia dla pacjentów – powiedział premier.