Przeszukanie CBA w stołecznym ratuszu

Funkcjonariusze Delegatury CBA w Szczecinie na polecenie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie przeprowadzili przeszukania w kilku miejscach w województwie mazowieckim i wielkopolskim, w tym w miejscach zamieszkania: byłego funkcjonariusza Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, byłego funkcjonariusza Policji, przedsiębiorcy, a także w Biurze Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy.
-Czynności wykonano w ramach śledztwa Prokuratury Regionalnej w Szczecinie dotyczącego podejrzenia wręczenia łapówek w zamian za ujawnienie tajemnicy służbowej. Sprawa jest wynikiem uzyskania materiału dowodowego w ramach śledztwa dotyczącego działania na szkodę Zakładów Chemicznych Police S.A. – informuje Wydział Komunikacji Społecznej CBA .
Z kolei funkcjonariusze wrocławskiej delegatury Centralnego Biura Antykorupcyjnego prowadzą wspólnie ze Śląskim Wydziałem Zamiejscowym Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Katowicach postępowanie dotyczące nieprawidłowości przy prywatyzacji Ciech S.A, w tym niedopełnienia ciążących obowiązków i nadużycia udzielonych uprawnień przez osoby zobowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi Skarbu Państwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Chodzi o zbycie przez Skarb Państwa w odpowiedzi na publiczne wezwanie KI Chemistry z grupy Kulczyk Investments 37,9 proc. akcji Ciech S.A. za kwotę nie mniejszą niż 619 mln zł, czym wyrządzono państwu szkodę majątkową w wielkich rozmiarach.
W związku ze zgromadzonym obszernym materiały dowodowym zmianie uległa kwalifikacja prawna zarzutów przedstawionych byłemu wiceministrowi skarbu z lat 2012-2014 nadzorującemu tą prywatyzację, ówczesnemu radcy ministra, dyrektorowi i głównemu specjaliście z ministerstwa skarbu. Wszyscy zostali zatrzymani przez CBA w lutym 2018 roku. Wówczas usłyszeli m.in. zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Teraz prokuratura rozszerzyła kwalifikację czynu o nadużycie udzielonych uprawnień, a tym samym wyrządzenie niespełna 52 mln zł szkody majątkowej w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Śledztwo nadal jest w toku. Planowane są kolejne czynności w tej sprawie.
Zdjęcie: CBA