Wizna. Polskie Termopile

Wizna – Polskie Termopile z 1939 roku. Dziś uczczono pamięć polskich żołnierzy, którzy 81 lat temu stawiło pod Wizną koło Łomży heroiczny opór wielokrotnie liczniejszym niemieckim wojskom pancernym, opóźniając ich pochód w głąb II RP. Minister Jan Kasprzyk złożył kwiaty przed pomnikiem Żołnierzy SGO Narew.
Od 7 do 10 września 1939 r. pod Wizną około 720 żołnierzy Wojska Polskiego pod dowództwem kapitana Władysława Raginisa stawiało opór ponad 40 tys. żołnierzy niemieckich z XIX Korpusu Armijnego gen. Heinza Guderiana walczących o przeprawy w okolicach rzek Narew i Biebrza.
10 września kpt. Raginis popełnił samobójstwo. Gdy zdał sobie sprawę, że nie uda się wygrać bitwy, rozerwał się granatem. Jego szczątki pochowane są w mogile wojennej, urządzonej we wnętrzu rozbitego schronu dowodzenia obroną odcinka Wizna na Górze Strękowej.
Kiedy Raginis podjął decyzję podziękował swojej załodze za spełnienie żołnierskiego obowiązku i kazał opuścić schron. Miał wyjść ostatni. Siedział sam w ciemnym bunkrze. Wziął do ręki granat, nie wahał się. Decyzję podjął już wcześniej. Wyjął zawleczkę. Kapitan Raginis miał 31 lat. Urodził się 27 czerwca 1908 roku w Dyneburgu (Dźwińsku) w Łatgalii (części dzisiejsze Łotwy). Wychowywał się w rodzinie przepełnionej polskimi patriotycznymi ideałami. Koledzy wspominali go jako cichego, nieśmiałego i skromnego blondynka z kresowym akcentem.
Dziś hołd kpt. Władysławowi Raginisowi i jego podkomendnym oddali przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz mieszkańcy Wizny i okolic.
– Jednym z przykładów tej odwagi była bohaterska obrona Wizny dowodzona przez kpt. Władysława Raginisa. Czy mógł postąpić inaczej? Nie mógł, bo wychowany został w duchu tych wartości, które od wieków budują naszą wspólnotę narodową – powiedział podczas uroczystości minister Jan Kasprzyk.
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych dokonał odsłonięcia nowego, dziewiątego już muralu w Wiźnie, przedstawiającego scenę rozstrzeliwania przez Niemców mieszkańców Wizny żydowskiego pochodzenia. Jego autorem jest dr Rafał Roskowiński.
Zdjęcia: TT/UdSKiOR