Warszawa. Polska jest wielkim beneficjentem dzisiejszych negocjacji

Premier Mateusz Morawiecki po zakończonym dziś nad ranem szczycie UE w sprawie budżetu na lata 2021-2027 powrócił do Polski. Trwające 5 dni negocjacje są wielkim sukcesem polskiej delegacji.
–Chcę podziękować naszym przyjaciołom za ten maraton negocjacyjny. Jeśli chodzi o istotne kwestie, to zostały one wynegocjowane tak, jak chcieliśmy. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie nasza współpraca – powiedział Morawiecki odnosząc się do wzajemnego wsparcia jakie miała Polska wśród krajów między innymi Grupy Wyszehradzkiej.
Zdaniem premiera Morawieckiego wynegocjowane założenia budżetowe na lata 2021-2027 będą bardzo dobrym zastrzykiem rozwojowym na cele infrastrukturalne, ale także zostają zwiększone kwoty dotacji na rolnictwo, wspólną politykę rolną, fundusz kohezji, fundusze infrastrukturalne, także dla Polski na transformację energetyczną.
– Te ponad 750 mld złotych dla Polski to ogromny zastrzyk finansowy. Polska na pewno liczy się dużo bardziej niż kilka lat temu, nie mamy tylko doradczego głosu – mamy decydujący lub współdecydujący. Są 3 ośrodki: południe Europy w największych kłopotach, północ, która jest historycznie najbogatsza i Europa Centralna z ośrodkiem w grupie V4. My byliśmy kimś w rodzaju pośrednika między północą i południem, a jednocześnie dbaliśmy o nasze interesy – podkreślił Morawiecki.
– Te setki rozmów, negocjacji, sojuszy, to veto dla skąpstwa, ale też veto dla tych, którzy chcieli podziału Europy na słabszą i wyżej rozwiniętą. Nasza siła i umiejętność budowania sojuszy pokazała, że mamy silną pozycję, mamy dziś bardzo dobry budżet – podsumował 90 godzin negocjacji szef polskiego rządu.
– Otwieramy nowy rozdział członkostwa w UE, kiedy Polska jest pełnoprawnym partnerem dla największych, ale to także rozdział szans, gdzie w najbliższych 7 latach mamy możliwości doganiania tych, którzy jeszcze niedawno wydawali się poza zasięgiem – stwierdził Morawiecki.
Premier poinformował również, że w ostatniej chwili Polsce udało się wynegocjować dodatkowe 600 milionów euro dla 5-ciu najbiedniejszych regionów. Oznacza to, że część z tej sumy trafi do województwa świętokrzyskiego.
Zdjęcie: Adam Guz/KPRM