Światowy Dzień Czekolady

Mleczna, gorzka, deserowa, biała, a ostatnio także różowa. 7 lipca to Światowy Dzień Czekolady. Wszystko zaczęło się 4000 lat temu na terenie obecnego Meksyku, gdzie odkryto pierwsze krzewy kakaowca.
Nazwa czekolady w języku Azteków oznaczała „gorzką wodę”. Trudno się dziwić. Aztecy pili wywar z ziaren kakaowca z dodatkiem chili, kukurydzy i arnoty. Podobno niekiedy dodawali również środków halucynogennych. Taki napój nie mógł być smaczny. Drzewo kakaowca produkuje ziarna jedynie przez 25 lat, choć żyje aż do 200.
Tabliczka czekolady (ok. 100 g) to przeciętnie 500–600 kalorii. Wydaje się, że najbardziej kaloryczną czekoladą jest mleczna lub z nadzieniem. Jednak to czekolada gorzka jest najbardziej kaloryczna, gdyż zawiera więcej miazgi kakaowej. Aby wyprodukować 450 gramową tabliczkę czekolady potrzeba około 400 ziarenek kakaowca.
Czekolada nie podnosi cholesterolu, mimo że ma wysoką zawartość tłuszczu. Jeśli codziennie zjesz kawałek ciemnej, gorzkiej czekolady, to obniżysz ryzyko zawału o 1/3. Zawarte w czekoladzie aminokwasy biorą udział w wytwarzaniu w organizmie serotoniny. Serotonina to hormon, który dba o twoje samopoczucie, sprawia, że czujesz się zadowolony, szczęśliwy i zrelaksowany.
Wielkim miłośnikiem czekolady był Napoleon, który zjadał kosteczkę, ilekroć potrzebował zastrzyku energii. Każda, ale to absolutnie każda wyprawa kosmiczna (zarówno amerykańska, jak i rosyjska) miała na wyposażeniu czekoladę!
Jedzenie czekolady potrafi przyspieszyć bicie serca bardziej niż pocałunek.