Wybory. Polska ważniejsza niż Niemcy

Czy podczas kampanii wyborczej może jeszcze nas coś zaskoczyć? Rafał Trzaskowski zadeklarował wczoraj w TVN, że pójdzie na Marsz Niepodległości. Trzaskowski postawił tylko jeden warunek: Marsz nie może być wykorzystywany politycznie.
Na reakcje organizatorów Marszu Niepodległości nie trzeba było długo czekać. Wypowiedź kandydata Koalicji Obywatelskiej skomentował Robert Bąkiewicz, prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości:
– Od początku powtarzam, że Marsz Niepodległości jest wydarzeniem dla wszystkich patriotów. Jak już pan Trzaskowski będzie stawiał Polskę na pierwszym miejscu, a nie Niemcy to serdecznie zapraszam.
–Na Polakach dokonuje się „obróbki kulturowej”. Marksizm zmienia całkowicie nasze, jeszcze nie dawno konserwatywne, społeczeństwo. Rafał Trzaskowski jest jednym z narzędzi tej obróbki. W Warszawskim ratuszu zatrudnia takie osoby jak Pani Agata Diduszko, która pracuje w Krytyce Politycznej i jawnie głosi postulaty rewolucji społecznej. Tacy ludzie odpowiadają za ważne segmenty władzy lokalnej w Warszawie, strach pomyśleć co będzie, gdy ten człowiek zostanie prezydentem – napisał na swoim koncie w mediach społecznościowych prezes Marszu.
Walka o każdy głos w wyborach trwa. 12 lipca Polacy wybiorą Prezydenta Rzeczypospolitej.