Czy tylko ślepa?

Skandaliczny wyrok zapadł w gdańskim Sądzie Apelacyjnym. Natalia Nitek-Płażyńska ma przeprosić Niemca Hansa G. za to, że nagrywała jego obraźliwe w stosunku do niej, jak i do wszystkich Polaków, wypowiedzi. Przeprosiny mają być publiczne, zaprezentowane na dwóch kontach w mediach społecznościowych oraz trwać przez cały miesiąc. Dodatkowo, ma ona zapłacić 10.000 zł na WOŚP oraz pokryć koszty sądowe.
– Mój komentarz do dzisiejszego skandalicznego wyroku gdańskiego sądu. Jestem zbulwersowana, ale nie poddaję się! Będzie kasacja, będę dalej walczyła. Tu chodzi o NASZĄ POLSKĄ GODNOŚĆ. Proszę Państwa, bądźmy razem. Tu chodzi o Nas, Polaków – skomentowała wyrok Natalia Nitek-Płażyńska na Twitterze.
Hans G. to Niemiec, pracodawca w firmie POS System na Pomorzu. Prowadząc biznes w Polsce, używał wobec polskich pracowników słów godzących w ich dobra osobiste i narodowe. Jak ustaliły sądy (cywilny i karny), niemiecki przedsiębiorca obrażał p. Natalię Nitek-Płażyńską ze względu na jej narodowość. Siebie samego nazywał hitlerowcem. Wygrażał, że zabiłby wszystkich Polaków, a w swoich wypowiedziach posługiwał się mową nienawiści używaną przez nazistów w czasie okupacji. Groził także swojej pracownicy śmiercią, powołując się na wyższość Niemców nad Polakami.
Przeciwko Hansowi G. toczyło się także postępowanie karne. W grudniu 2019 r. Hans G. został uznany za winnego znieważenia i grożenia śmiercią Natalii Nitek-Płażyńskiej. Został skazany na 8 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Sąd nałożył na niego także grzywnę w wysokości 20 tys. złotych z nawiązką w kwocie 50 tys. zł na rzecz pokrzywdzonych. Ponadto Hans G. ma zwrócić koszty procesu w przybliżonej kwocie 50 tys. złotych
Hans G. odwołał się w procesie cywilnym do Sadu Apelacyjnego w Gdańsku, który wczoraj wydał ten skandaliczny wyrok.
Zdjęcia: Twitter.